W poprzednim odcinku…
Playstation 4 wraz z Xbox’em One rozpoczęło w ubiegłym roku nowy rozdział w historii elektronicznej rozrywki. Obecna od przełomu lat 2005 i 2006 siódma generacja konsol, dostawała coraz większej zadyszki, coraz mocniej ograniczając producentów gier wideo. W momencie, gdy gracze dostają praktycznie wyłącznie mniej lub bardziej udane klony Call of Duty lub kolejne części znanych i (niekiedy coraz mniej) lubianych serii, powiew świeżości był przez to wymagające środowisko niezwykle pożądany. I tak oto 29 listopada 2014 roku w Europie i 2 tygodnie wcześniej w Ameryce Północnej miał miejsce debiut długo wyczekiwanego PS4. Fani (i fanboye) konsoli koncernu Sony koczowali w kolejkach długości Chińskiego Muru. Gdy nastąpiła chwila otwarcia sklepowych drzwi, walczyli o dostanie w swoje ręce upragnionego nowego Playstation tak, jak Kratos – bohater jednego z exclusive’ów Sony. Czy było warto? Czy ci, którzy jeszcze nie mają w domu PS 4 powinni poważnie rozważyć jej zakup? A może lepiej pozostać jeszcze przez chwilę przy starym, dobrym Playstation 3?
Zapraszam do lektury.
Jak zostać królem
Sony musiało znaleźć kilka sposobów na to, aby przekonać jeszcze niezdecydowanych graczy do zakupu swojej najnowszej konsoli. Obok wyjątkowej kampanii promocyjnej, która podkreśla, że PS4 jest konsolą stworzoną specjalnie dla miłośników wirtualnej rozrywki i atrakcyjnego designu, japoński producent musiał też zadbać o odpowiednią specyfikację techniczną. Czterordzeniowe, ultraszybkie procesory zdolne do obsługi nawet 8 wątków oraz karty graficzne, z każdą kolejną generacją bijące rekordy wydajności i ilości RAMu, które na początku ubiegłej dekady rozsadziłyby ludziom głowy tak, jak swoim oponentom czynił to bohater gry Soldier of Fortune – tak obrazowo można opisać fragment konfiguracji dzisiejszych pecetów. Pomysłowi Japończycy znaleźli jednak sposób na rozwiązanie tego problemu i poszli o krok dalej. Zaopatrzyli swoje najnowsze dziecko w jednostkę APU ze stajni AMD, która łączy w sobie ośmiordzeniowy procesor oraz kartę graficzną mogące konkurować z highendowymi rozwiązaniami znanymi z blaszaków. Pamięć systemowa PS4 wynosi 8 GB i jest taktowana oszałamiającą częstotliwością 5500 MHz. Dla porównania – horrendalnie drogie pecetowe pamięci mogą się poszczycić co najwyżej taktowaniem „zaledwie” 2800 MHz. Playstation 4 wyposażono ponadto w 2,5-calowy dysk twardy o pojemności 500 GB, łączność bezprzewodową za pomocą WiFi 802.11n Dual Band i Bluetooth 2.1 oraz porty USB 3.0 i HDMI. O ile komputery osobiste z pewnością niedługo odpowiedzą na poczynania firmy Sony, o tyle PS3 zostało tym samym rozgromione.
Uczeń przerósł mistrza
Procesor graficzny PS4 jest aż ponad 1000 razy wydajniejszy niż ten znany z PS3 (1,84 teraflopów vs 0,176 teraflopów), taktowanie jest wyższe o 250 MHz (800 Mhz vs 550 MHz). Poprzednia generacja Playstation ma jedynie 512 MB pamięci RAM – najnowsza 8 GB, czyli aż 16 razy więcej. Szybszy jest też napęd optyczny – PS4 odtworzy płytę Blu-ray z prędkością 6x, a PS3 jedynie 2x. Playstation 4 ma też nieco innego typu przewagę nad swoją poprzedniczką – posiada wsparcie dla materiałów wchodzącego powoli na rynek standardu 4K oraz zestaw słuchawkowy znajdujący się w komplecie. Na pocieszenie dla PS3 pozostaje jedynie to, że ma teoretycznie wydajniejszy procesor (lecz jego skomplikowana architektura znacząco utrudniała życie producentom gier, w przypadku PS4 mamy do czynienia z o wiele bardziej standardowym zestawem instrukcji – x86), a rozgrywka w trybie multiplayer dostępna jest za darmo. Aby grać przez Internet na najnowszym Playstation, konieczne jest opłacenie subskrypcji Playstation Plus. Daje to jednak graczom wiele korzyści – umożliwia im pobieranie co miesiąc nowych gier, przyznawane są im też specjalnie rabaty oraz 1 GB na przechowywanie danych w chmurze. Co więcej, członkostwo w Playstation Plus obejmuje wszystkie urządzenia użytkownika – PS4, PS3 i PS Vita.
Czego pragną gracze…
Według ekspertów z International Data Corporation, najnowsze dziecko Sony zdominuje rynek już za 2 lata. Na co jednak możemy liczyć już teraz? Katalog gier dostępnych na tę konsolę powoli rozrasta się. Oprócz nowych produkcji, jak np. „InFamous: Second Son”, „Metal Gear Solid V: Ground Zeroes” i „Killzone: Shadow Fall” pojawiają się też wznowienia najlepszych tytułów z poprzedniej generacji konsol. Już niebawem posiadacze PS4 będą mieli okazję zapoznać się z takimi hitami, jak „The Last of Us”, czy „Metro 2033” i „Metro: Last Light”. Na najnowszą konsolę japońskiego giganta powstaje obecnie ponad 180 gier – to więcej niż na jakikolwiek inny system nowej generacji.
… i ich portfele
Na koniec to, co najważniejsze dla naszych portfeli – ceny. Sama konsola kosztuje obecnie ok. 1849 zł – za taką kwotę na pewno nie kupimy komputera zdolnego do „pociągnięcia” najnowszych gier. Z kolei kosztujące jedynie nieco mniej PS3, nie jest zbytnio opłacającym się wyborem. Ceny gier są standardowe – tak, jak ma to miejsce w przypadku konsol.
W dniu premiery wynoszą one około 250 zł, by całkiem szybko spaść do dużo bardziej akceptowalnego poziomu. Co więcej, Sony nie robi graczom najmniejszych problemów w związku z popularnym wymienianiem się tzw. używkami. Warto też pamiętać o obiecanych rabatach oraz darmowych grach dla abonentów Playstation Plus. Abonament dla tej usługi jest niezwykle przyjazny dla kieszeni graczy – roczna subskrypcja kosztuje jedynie 195 zł. Mamy też możliwość opłacenia miesięcznego lub kwartalnego abonamentu – wyniesie on odpowiednio 27 lub 59 zł. Jak widać, nic nie stoi na przeszkodzie zebrania całkiem pokaźnej kolekcji gier, bez rujnowania przy tym naszych finansów.
Wybór (prawie) doskonały
Podsumowując, Playstation 4 to idealna propozycja dla tych, którzy planują zakup nowej konsoli – obojętnie, czy posiadali wcześniej PS3 czy X360 czy PC. PS4 to nie rewolucja, ale na pewno niemalże doskonały efekt 8-letniej ewolucji pomysłów twórców konsoli Sony po premierze Playstation 3. Czy zakup PS4 się opłaca? Jak najbardziej – nawet jeśli nie akurat w tym momencie, to w najbliższej przyszłości. Katalog gier dostępnych na tę konsolę staje się coraz większy, już teraz w zasięgu ręki jest wiele interesujących tytułów, a będzie ich jeszcze więcej. Playstation 4 to przyszły lider rynku elektronicznej rozrywki. W tym momencie po prostu dojrzewa do objęcia tej funkcji. Póki co, musi zadowolić się tytułowym duumwiratem u boku PS3 i uważać na wrogo nastawione królestwa Xbox’a 360 i One oraz pecetów. A Ty, po której stronie się opowiesz?
Najnowsze gry na PS4 znajdziesz na: http://www.saturn.pl/gry_play-station-4
Autor: Andrzej Kuczkowski